Koszerna marihuana sposobem na ominięcie absurdalnych przepisów

Przepisy nie pozwalają określić marihuany jako „organicznej”. Przedsiębiorcy znaleźli inny sposób na podkreślanie jakości produktu.

Aktualizacja: 28.03.2019 13:02 Publikacja: 28.03.2019 12:45

Koszerna marihuana sposobem na ominięcie absurdalnych przepisów

Foto: Bloomberg

W USA marihuana jest coraz powszechniej dostępna. Kolejne stany dołączają do grupy tych, w których „trawka” może być legalnie sprzedawana, kupowana i uprawiana. Jednak nie można jej oznaczyć, jako wyrobu „organicznego” – przepisy standaryzujące w USA co może być określane jako produkt „organiczny” są przepisami federalnymi. Marihuana zaś nie jest legalnie dostępna na poziomie federacji, tylko na poziomie konkretnych stanów. Przedsiębiorcy chcący dać do zrozumienia swoim klientom, że ich towar jest wysokiej jakości i pod stałym nadzorem jednostek certyfikujących znaleźli jednak sposób na to, by się wyróżnić i dać do zrozumienia, że nie korzystają z pestycydów czy sztucznych dodatków.

Farmer z Kalifornii nie mogąc aplikować o certyfikowanie jego produktu jako organicznego zdecydował się na skorzystanie z innej, dobrze rozpoznawalnej opcji certyfikowania produktu – jego marihuana zyskała certyfikat koszerności.

- Nie musisz być organiczny by być koszernym. Musisz mieć produkt wolny od robaków, nie mieć szkodników i przejść przez inspekcję – tłumaczył farmer Mitch Davis serwisowi circa.com.

Status koszerności nie stwierdza, co prawda, czy produkt jest organiczny, ale uzyskuje się go potwierdzając czystość procesu produkcji. O farmę Davisa „dba” Rabbi Zirkind, który przeprowadza niespodziewane inspekcje upewniając się, że pracownicy noszą rękawice i czepki na włosy, a miejsce pracy lśni czystością. Jeżeli rabin ma wątpliwości do jakości jakiegoś produktu, jest on niszczony.

- Sądzę, że ludzie zasługują na wiedzę, że to co konsumują jest zdrowe – mówił circa.com Josh Drayton z California Cannabis Industry Association.

Producenci marihuany wciąż starają się znaleźć sposób, by podkreślić jakość swoich produktów. Nie wszyscy jednak decydują się na zewnętrzne certyfikowanie. Hodowcy z Oregonu, gdzie wdrożono przepisy regulujące używanie pestycydów i nawozów, uważają że konsumenci nie muszą się martwić jakością kupowanej legalnie marihuany.

Na poziomie federalnym marihuana wciąż jest na liście substancji kontrolowanych i jako taka nie może mieć regulacji dotyczących uprawy organicznej. Co sprawia, że hodowcy będą szukać sposobów, by wyróżnić swój produkt na rynku. Co ciekawe, marihuana zasadniczo jest koszerna sama w sobie – nawet w Paschę. Certyfikat podkreśla więc co najwyżej czystość procesu produkcji.

W USA marihuana jest coraz powszechniej dostępna. Kolejne stany dołączają do grupy tych, w których „trawka” może być legalnie sprzedawana, kupowana i uprawiana. Jednak nie można jej oznaczyć, jako wyrobu „organicznego” – przepisy standaryzujące w USA co może być określane jako produkt „organiczny” są przepisami federalnymi. Marihuana zaś nie jest legalnie dostępna na poziomie federacji, tylko na poziomie konkretnych stanów. Przedsiębiorcy chcący dać do zrozumienia swoim klientom, że ich towar jest wysokiej jakości i pod stałym nadzorem jednostek certyfikujących znaleźli jednak sposób na to, by się wyróżnić i dać do zrozumienia, że nie korzystają z pestycydów czy sztucznych dodatków.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Biznes
Poznaliśmy zwycięzców Young Design 2024! Już można zobaczyć ich projekty!
Biznes
Wada respiratorów w USA. Philips zapłaci 1,1 mld dolarów
Biznes
Pierwszy maja to święto konwalii. Przynajmniej we Francji
Biznes
Żałosne tłumaczenie Japan Tobacco; koncern wyjaśnia, dlaczego wciąż zarabia w Rosji
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił